Dr inż. Tamara Jadczyszyn
Zakład Żywienia Roślin i Nawożenia IUNG-PIB
Próbę opracowania wspólnotowych przepisów regulujących rynek nawozów i środków wspomagających uprawę roślin podjęto kilka lat temu. Planowano stworzyć regulację obejmującą wszystkie produkty, tj. nawozy, stymulatory wzrostu oraz środki stosowane w celu poprawy żyzności gleby, zarówno mineralne jak i organiczne, na wzór Rozporządzenia WE 2003/2003, które dotyczy obecnie wyłącznie nawozów mineralnych. Postawiono zadanie bardzo trudne z uwagi na bardzo dużą różnorodność produktów znajdujących się w obrocie w różnych krajach, bardzo różnych sposobach ich certyfikacji itd. Prace międzynarodowego zespołu ekspertów, powołanego w celu przygotowania regulacji do chwili obecnej nie przyniosły oczekiwanych rezultatów i w ostatnim czasie zostały całkowicie wstrzymane. Przyczyną niepowodzenia były duże różnice w podejściu poszczególnych państw członkowskich do problemów, które nowe rozporządzenie miało regulować. W wielu kwestiach nie udało się osiągnąć porozumienia, gdyż przeszkodą nie do pokonania okazało się silne przyzwyczajenie ekspertów do definicji, sposobu kwalifikacji produktów, pewnych kryteriów jakościowych przyjmowanych dla różnych grup produktów w poszczególnych krajach itd.
Jedyną zmianą dokonaną w ostatnim czasie w przepisach nawozowych było wprowadzenie do Rozporządzenia WE 2003/2003 nowego rozdziału, obejmującego środki wapnujące. Dzięki temu niektóre rodzaje wapna nawozowego spełniające wymagania określone w Rozporządzeniu mogą być oznakowane znakiem WE, co daje możliwość ich nieograniczonej sprzedaży na rynku europejskim. Kryteria jakościowe dla środków wapnujących, które można oznaczyć znakiem WE, obejmują zawartość wapnia i magnezu, stopień rozdrobnienia oraz liczbę zobojętnienia. Wprowadzenie środków wapnujących do Rozporządzenia 2003/2003 nie ma żadnego wpływu na obrót wapnem nawozowym na rynku krajowym. Te kwestie regulują nadal przepisy krajowe o nawozach i nawożeniu z 2007 r. oraz rozporządzenie Ministra Gospodarki z 16 kwietnia 2008 r.
Wobec zaniechania prac Komisji Europejskiej nad przepisami o nawozach i innych środkach wspomagających uprawę roślin można się spodziewać, że zostaną podjęte prace nad nowelizacją przepisów krajowych. Ustawa o nawozach i nawożeniu z 2007 r. oraz rozporządzenia wykonawcze z roku 2008 wymagają dostosowania do zmieniającej się sytuacji w rolnictwie i na rynku nawozów. Jednym z ważniejszych elementów tych regulacji są przepisy dotyczące procedury wprowadzania nawozów do obrotu. Praktyka 15 lat funkcjonowania tych przepisów wykazała, że niektóre zapisy nie są dostatecznie klarowne i wymagają doprecyzowania, procedura uzyskiwania opinii jest niezrozumiała dla producentów nawozów i środków. W przypadku niektórych produktów organicznych, w szczególności zawierających niejadalne surowce pochodzenia zwierzęcego, zazębiają się i przenikają wzajemnie przepisy o nawozach i nawożeniu oraz przepisy weterynaryjne, co sprawia duże problemy w zrozumieniu całej procedury uzyskiwania pozwolenia na wprowadzenie do obrotu, zarówno przez wytwórców, jak też jednostki opiniujące.
Istnieją także pewne luki w obecnie obowiązującym prawie. Przykładem tego jest całkowita swoboda wprowadzania na obszar Polski produktów wytworzonych w innym kraju Unii Europejskiej. Mówi o tym Art. 5 ustawy o nawozach i nawożeniu, w myśl którego do obrotu można wprowadzać nawozy i środki wspomagające uprawę roślin, dopuszczone do obrotu w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej lub Republice Turcji. Swoboda wprowadzania takich produktów posunięta jest do tego stopnia, że podmiot wprowadzający produkty obcego pochodzenia na rynek Polski nie ma nawet obowiązku zgłoszenia tego faktu organom administracyjnym czy kontrolnym. Z uwagi na to, że w poszczególnych krajach funkcjonują różne systemy klasyfikacji produktów oraz ich oceny, może dochodzić do tego, że produkty zawierające taką samą „substancję czynną”, ale wyprodukowane w różnych krajach mogą występować na rynku, jako różne produkty. Zdarzają się sytuacje, że firmy sprowadzają jako nawozy produkty, które w Polsce byłyby klasyfikowane, jako stymulatory wzrostu. Brak systemu rejestracji produktów nawozowych sprowadzanych z zagranicy sprawia, że w przypadku wystąpienia jakichkolwiek nieprawidłowości, jeśli chodzi o jakość produktu lub jego działanie, trudnym lub wręcz niemożliwym zadaniem będzie zidentyfikowanie podmiotu odpowiedzialnego za wprowadzenie takiego produktu do obrotu w Polsce. Inną niepożądaną konsekwencją tego stanu rzeczy mogą być utrudnienia w procesie kontroli gospodarstw rolnych pod kątem przestrzegania wymagań wzajemnej zgodności. Jednym z takich wymogów jest stosowanie wyłącznie takich nawozów i środków, które są wprowadzone do obrotu zgodnie z przepisami o nawozach i nawożeniu. Stwierdzenie, czy wymóg ten jest spełniony, w przypadku nawozów wyprodukowanych zagranicą i w żaden sposób niezarejestrowanych w Polsce, nie będzie możliwe. Dla rolnika konsekwencją niespełnienia wymogu wzajemnej zgodności może być utrata części płatności bezpośrednich czy dodatkowych płatności wynikających z realizacji programów rolnośrodowiskowych.
Na co należy zwracać uwagę przy zakupie nawozów?
Nawozy wprowadzone do obrotu w sposób zgodny z przepisami są w specjalny sposób oznakowane.
Nawozy mineralne mogą być oznakowane znakiem WE. Taki znak jest nadawany produktom krajowym i zagranicznym, spełniającym wymagania określone w przepisach unijnych (Rozporządzenie 2003/2003). Inne nawozy i środki wspomagające uprawę roślin, wyprodukowane w Polsce lub pochodzące z importu (spoza Unii Europejskiej) są wprowadzane do obrotu na podstawie pozwolenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ne etykiecie takich produktów umieszczonych na opakowaniach, a w przypadku środków sprzedawanych luzem – w dokumentach towarzyszących musi znajdować się numer pozwolenia wydanego przez MRIRW, które upoważnia do wprowadzenia produktu do obrotu.
W Polsce są także dostępne nawozy i środki nieoznakowane znakiem WE, wyprodukowane i dopuszczone do obrotu w innym kraju UE na podstawie przepisów obowiązujących w tym kraju.
Na etykiecie takiego nawozu powinna znajdować się informacja o tym, że produkt jest wprowadzony do obrotu na rynku polskim na podstawie Artykułu 5 ustawy o nawozach i nawożeniu. Z uwagi na to, że w Polsce nie prowadzi się rejestru produktów sprowadzanych zgodnie z Artykułem 5, w przypadku ich zakupu warto zachować etykietę produktu lub kopię dokumentu towarzyszącego oraz dowód zakupu dla potrzeb ewentualnych kontroli, jakie mogą przytrafić się w gospodarstwie.
Dokumenty lub etykiety wszystkich środków muszą zawierać także nazwę producenta lub importera lub podmiotu wprowadzającego dany produkt na rynek. Ponadto wszystkie produkty muszą być zaopatrzone w informację o zawartości składników pokarmowych w nawozie czy substancji działającej w środku wspomagającym uprawę roślin oraz instrukcję stosowania i przechowywania produktu. Odpowiednie dokumenty czy etykiety produktów muszą być sporządzone w języku polskim. Instrukcja stosowania nawozu nie jest obligatoryjna w przypadku nawozów WE, bowiem są to nawozy powszechnie i od dawna znane i stosowane w produkcji rolniczej.
Kupowanie nawozów z nieznanych źródeł jest obarczone pewnym ryzykiem. Rolnicy muszą dokonywać zakupów świadomie, tzn. nabywać takie nawozy, które są wprowadzone do obrotu w sposób legalny. Z pewnością warto zachować dowód zakupu nawozu, na którym powinna znajdować się nazwa podmiotu zbywającego nawóz.
Czy jest możliwość reklamowania produktów nieodpowiedniej jakości?
W przypadku podejrzenia, że produkt nie spełnia wymagań określonych w dokumentach lub na etykiecie, nabywca może zwrócić się do Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych z prośbą o skontrolowanie produktu. Adresy Inspektoratów znajdują się na stronie http://www.ijhar-s.gov.pl/index.php/kontakt-wijhars.html. Kontrola produktu jest wykonalna praktycznie tylko w zakresie składu chemicznego i właściwości produktu. Nie ma natomiast praktycznie możliwości interwencji w przypadku podejrzenia niewłaściwego działania lub braku skuteczności zastosowanego nawozu. Prawo polskie nie przewiduje żadnych mechanizmów ubiegania się o rekompensatę za straty spowodowane niewłaściwym działaniem nawozów czy środków ochrony roślin. Dochodzenie na drodze cywilnoprawnej jest raczej skazane na niepowodzenie, gdyż z uwagi na różnorodność czynników kształtujących plon, niezwykle trudno byłoby stwierdzić, czy rzeczywiście niski plon bądź niesatysfakcjonująca jego jakość zostały spowodowane niewłaściwym działaniem nawozu.
Kierunki ewolucji nawozów i środków wspomagających uprawę roślin
Pojawienie się na rynku nowych produktów o działaniu innym niż dostarczanie składników pokarmowych roślinom, wymusiło zmianę przepisów o nawozach i nawożeniu, która została dokonana już w roku 2007. W ustawie o nawozach wprowadzono wówczas nowe kategorie produktów, jak: środki poprawiające właściwości gleby, stymulatory wzrostu oraz podłoża do upraw.
Wiele produktów należących do tych kategorii pojawiło się na skutek promowanej przez UE koncepcji „bezodpadowego gospodarowania”, której zamierzeniem jest recykling różnego rodzaju odpadów, nadających się do tego. Coraz więcej odpadów posiadających wartość nawozową jest przetwarzanych na różnego rodzaju nawozy organiczne bądź środki poprawiające właściwości gleby. Skutkiem promowania energii odnawialnej, a w szczególności biogazu, w otoczeniu rolnictwa pojawiła się znaczna ilość pozostałości po fermentacji metanowej różnego rodzaju surowców rolniczych, jak i odpadów przemysłu rolno-spożywczego, które kierowane są do rolniczego wykorzystania, jako nawozy. Dużą popularność zyskują ostatnio różnego rodzaju stymulatory wzrostu, czyli produkty poprawiające funkcje życiowe roślin, których efektem jest wzrost plonowania lub poprawa pewnych parametrów jakościowych plonu. Mechanizmy działania tego rodzaju produktów, a nawet ich skład chemiczny często nie są dobrze rozpoznane. Efektywność ich stosowania może być w dużym stopniu uzależniona od warunków wegetacji, wystąpienia warunków stresowych bądź ich braku. Wiele z tych produktów zawiera w swoim składzie wyciągi roślinne, głównie z alg, zatem ich wpływ na rozwój roślin jest najprawdopodobniej efektem działania hormonalnego. Coraz większa jest podaż na rynku preparatów humusowych różnego pochodzenia czy środków zawierających aminokwasy roślinne i zwierzęce. W warunkach tak dużej podaży różnego rodzaju nawozów i środków wspomagających oraz dużej aktywności marketingowej firm oferujących te produkty, rolnik musi zachować dużą ostrożność oraz zasadę ograniczonego zaufania przy dokonywaniu zakupów. Nie można zapominać o tym, że najważniejszymi czynnikami plonotwórczymi są: optymalizacja odczynu gleby przy użyciu wapna nawozowego i zabezpieczenie potrzeb pokarmowych roślin poprzez zastosowanie odpowiednich dawek nawozów NPK.