Ustalenie racjonalnych dawek nawozów jest możliwe w oparciu o znajomość odczynu i zasobności gleby w przyswajalne makro- i mikroelementy.
Niekiedy w okresie wegetacji widoczne są na roślinach wyraźne objawy niedoboru konkretnych składników. Są one spowodowane kwaśnym lub zasadowym odczynem gleby, wadliwą jej strukturą a niekiedy też ekstremalnym przebiegiem pogody. Przy niskiej temperaturze gleby (poniżej 12oC) w ograniczonym stopniu przyswajalny jest z gleby fosfor, magnez i bor. Również wysokie temperatury i związane z tym wysokie usłonecznienie oraz niedobór wilgoci ograniczają przyswajalność boru. Jest to ważny sygnał do szybkiej interwencji, czyli uzupełnienia ich niedoboru, poprzez wniesienie do gleby lub dokonanie oprysku na roślinę. Często jednak symptomy niedoboru nie są widoczne „gołym okiem”, wówczas zaleca się profilaktyczne wnoszenie składników (zazwyczaj w mniejszej koncentracji), by uzyskać zakładany plon.
Częstym powodem niedoboru składników w roślinach jest ich gorsza przyswajalność z gleby, spowodowana kwaśnym, rzadziej zasadowym odczynem, wadliwą strukturą gleby, niekiedy też ekstremalnym przebiegiem pogody. Przyczyną gorszego zaopatrzenia roślin w składniki, może być też słabiej rozbudowany system korzeniowy, np. w wyniku jego uszkodzeń przez choroby i szkodniki. Korzenie gorzej wykształcają się też na glebach zbitych, zaskorupionych, z niską zawartością substancji organicznej, nadmiernie uwilgotnionych lub przesuszonych. Niedobór składników może również wynikać z wnoszenia nawozów w wierzchnią, przesuszoną warstwę gleby, jak też w wyniku jednostronnego nawożenia, co powoduje, że nadmiar jednych składników blokuje pobieranie innych. Typowym przykładem takich zależności jest antagonizm pomiędzy potasem a magnezem, fosforem a cynkiem i molibdenem, wapniem a magnezem, azotem i potasem a borem, itp.
Podane przyczyny gorszej przyswajalności składników z gleby powodują, że rolnik nie uzyskuje zakładanych plonów oraz, że ich jakość jest niezadawalająca. Zaleca się wówczas ich dodatkowe wnoszenie na część nadziemną, czyli dokarmianie dolistne. Niedobór składnikówwystępuje zwykle w okresie intensywnego wzrostu i rozwoju, czyli w tzw. krytycznych fazach zwiększonego zapotrzebowania roślin na wodę i składniki mineralne. Ma to uzasadnienie, zwłaszcza w gospodarstwach uzyskujących wysokie plony, bowiem w tych fazach gwałtownie wzrasta zapotrzebowanie na składniki pokarmowe, a system korzeniowy nie jest w stanie sprostać tym potrzebom. W wyniku dokarmiania dolistnego w znacznie większym stopniu można zaspokoić potrzeby pokarmowe roślin w takie mikroelementy jak bor, miedź, cynk, mangan, żelazo, molibden (AciPlon Zboża, ActiMag Zboża), gdyż są one pobierane w niewielkich dawkach. Poza tym ich wykorzystanie z części nadziemnej jest wielokrotnie wyższe, niż po wniesieniu do gleby. Niemniej, bardzo dobre wyniki daje także dolistne dokarmianie roślin makroelementami a więc azotem, fosforem, potasem, magnezem, wapniem, siarką (FoliarActiv NPK, Jednowodny Siarczan Magnezu MgO-23%, ActiCal, Siarkomag).
Podstawowe zboża ozime pobierają w przeliczeniu na 1 t ziarna: 22–30 kg azotu (N) i potasu (K2O), 10–13 kg fosforu (P2O5), 3–4 kg magnezu (MgO) i 2–3 kg siarki (S). Najwięcej azotu na jednostkę plonu pobiera pszenica, a potasu – żyto. Mikroelementy w przeliczeniu na 1 t ziarna pobierane są w ilości: 6 g boru (B), 9 g miedzi (Cu), 75 g cynku (Zn), 120 g manganu (Mn), 300 g żelaza (Fe) i 0,7 g molibdenu (Mo).
Spośród mikroelementów najczęściej w naszych glebach i roślinach brakuje boru (pobierany w większych ilościach przez rośliny dwuliścienne i kukurydzę, zaś w niewielkich przez zboża), bowiem ponad 70 proc. polskich gleb wykazuje jego niedobory. W naszej ofercie znajdziecie Państwo borowe nawozy dolistne ActiBor 150 oraz Super ActiBor21, których zastosowanie uzupełnia niedobory tego składnika w sposób szybki i skuteczny.
Na drugim miejscu pod względem niedoboru składników jest miedź, niezbędna zwłaszcza dla roślin zbożowych, poza tym nawożonych dużymi dawkami azotu oraz uprawianych na glebach z wysoką zawartością substancji organicznej i wysokim pH. Miedź spełnia ważną rolę w funkcjonowaniu enzymów oksydoredukcyjnych, regulujących fotosyntezę i oddychanie roślin, jak też tworzenie związków żelaza, koniecznych do syntezy chlorofilu. Bierze też udział w metabolizmie białek i cukrów. Wpływa również na rozwój tkanki mechanicznej, przy jej niedoborze rośliny wykazują oznaki więdnięcia i większą podatność na wyleganie. Dobre zaopatrzenie w miedź (Actipol EDTA Cu-15) uodparnia rośliny na choroby grzybowe oraz zwiększa ich zimotrwałość. Objawem niedoboru miedzi u zbóż jest tzw. choroba nowin, występująca we wcześniejszych fazach wegetacji w postaci chlorozy, a następnie bielejących i skręconych końców liści. W późniejszym okresie następuje przedwczesne kłoszenie i bielenie kłosów. Przy widocznych objawach niedoboru miedzi na roślinach, można się spodziewać spadku plonów powyżej 20 proc. Często są to jednak objawy niewidoczne, możliwe do wykrycia dopiero po analizie chemicznej roślin. Dlatego w celu uzyskania wysokich plonów zbóż, zachodzi konieczność profilaktycznego wnoszenia tego składnika w formie dolistnej (Actipol EDTA Cu-15). Na trzecim miejscu w hierarchii niedoboru składników jest molibden, pobierany wprawdzie przez rośliny zbożowe w niewielkich dawkach (3–5 g w przeliczeniu na 1 ha), ale spełniający w roślinach niezmiernie ważną funkcję, związaną z przemianą azotu w białko. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na fakt, iż wprawdzie zboża pobierają niewielkie ilości boru i molibdenu, ale wobec znacznego niedoboru tych składników w naszych glebach, celowy jest ich dodatek (w postaci ActioBor 150 oraz L-Actipol EDTA Mo-6) do powszechnie stosowanych „zbożowych” nawozów dolistnych (np. ActiPlon Zboża, ActiMag Zboża). Dotyczy to zwłaszcza najwyżej plonującej w Polsce pszenicy ozimej, pod którą wnosi się z reguły znaczne dawki azotu. Wystarczy w tym celu dodatek do sporządzanego roztworu jednoskładnikowych nawozów borowych (ActiBor). Z kolei molibden powinien być wnoszony wcześniej, w dawce, przeciętnie 3–4 g Mo/ha (L-Actipol EDTA
Mo-6). Ważnym składnikiem dla zbóż jest również mangan, biorący m.in. udział w procesie fotosyntezy i oddychania, który poza tym reguluje przemiany związków azotowych, zapobiegając nadmiernemu gromadzeniu azotanów. Dobre zaopatrzenie roślin w mangan wywiera także korzystny wpływ na tworzenie węglowodanów oraz niektórych witamin, zwłaszcza E. Zwiększa również odporność roślin na choroby i niskie temperatury. Objawy niedoboru manganu pojawiają się na najmłodszych liściach (w odróżnieniu od magnezu) w postaci międzynerwowej chlorozy o zabarwieniu cytrynowożółtym do żółto-białego. Nerwy pozostają zwykle zielone, zaś blaszka liściowa, poczynając od brzegów zaczyna brunatnieć i wykruszać się. W praktyce, niedobór manganu spotykany jest w glebach o odczynie obojętnym, a zwłaszcza zasadowym (pH powyżej 6,5), oraz w glebach luźnych-spulchnionych. Przechodzi wówczas w formy trudno dostępne dla roślin, podczas gdy na kwaśnych, jak też zwięzłych (zbitych – niedotlenionych) jest łatwo przyswajalny i może być pobierany w nadmiernych ilościach. Aby zapobiec niedoborom manganu, należy zastosować Actipol EDTA Mn-13 (lub Actipol DTPA Mn-10).
Spośród makroelementów, podstawowymi składnikami w dokarmianiu dolistnymzbóż jest magnez i siarka, wnoszone często w postaci Jednowodnego Siarczanu Magnezu MgO-23% (jednorazowo 5–7,5 kg/ha). Produkt ten przy rozpuszczeniu podnosi temperaturę roztworu, co ma bardzo duże znaczenie zarówno w przyswajalności składników jak i niweluje ewentualny szok termiczny u rośliny. Warto podkreślić, iż magnez i siarka, jak też wcześniej wspomniany molibden, „odpowiedzialne” są m.in. w roślinie za przerób azotu w pełnowartościowe białko, dzięki czemu jest większa szansa na uzyskanie wyższych, a przy tym lepszych jakościowo plonów, w tym wyższej zawartości i jakości glutenu. Przy widocznych objawach niedoboru makroskładników, takich jak fosfor (głównie w okresie jesiennym i wiosennym, jak też tworzenia ziarna), bądź potasu i azotu (okres intensywnego wzrostu), należy zastosować oprysk odpowiednimi nawozami (FoliarActiv Fosfor, FoliarActiv Potas-Fosfor i FoliarActiv Azot), z wysoką zawartością makroskładników. Nawozy te zawierają mikroelementy (Cu, Mn, Fe, Zn) w formie chelatów. W wyniku dolistnego dokarmiania nie można zaspokoić potrzeb pokarmowych roślin w makroelementy, ale możliwe jest złagodzenie ich niedoboru. Dotyczy to zwłaszcza fosforu, pobieranego w znacznie mniejszych ilościach przez rośliny, niż potas i azot.
Podczas zakupu nawozów dolistnych warto też zwracać uwagę na chelatyzację mikroelementów, takich jak miedź (Cu), cynk (Zn), mangan (Mn) i żelazo (Fe) (nawozy z grupy Actipol), gdyż są one wielokrotnie lepiej przyswajane, a zwłaszcza rozprowadzane w roślinie, a więc szybciej docierają do odpowiednich tkanek i komórek rośliny. Firma ARKOP oferuje je we wszystkich nawozach dolistnych, wyłącznie w formie całkowicie schelatowanych mikroelemtów, głównie na bazie EDTA i DTPA, ale też (dotyczy żelaza) EDDHA i EDDHSA. Jak wcześniej wspomniano, przy widocznych objawach niedoboru składnika na roślinie, wskazany jest jego dodatek do sporządzonego roztworu w postaci bardziej skoncentrowanego nawozu pojedynczego, co umożliwi zaspokojenie w większym stopniu potrzeb pokarmowych rośliny. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że lepszą przyswajalność i lepsze efekty plonotwórcze zapewni wniesienie tej samej ilości składnika w 2–3 opryskach, a nie w jednej skoncentrowanej dawce.
Opryski nawozami dolistnymi najlepiej łączyć z fungicydami, by zmniejszyć koszty oprysku. W takich sytuacjach zwykle nadrzędnym celem jest ochrona roślin przed chorobami lub szkodnikami, dlatego pod tym kątem należy ustalać termin oprysku. Łączne stosowanie tych preparatów zapewnia zwykle skuteczniejszą walkę z nimi, bowiem miedź, cynk, mangan i siarka ograniczają w pewnym stopniu rozwój chorób grzybowych. Wcześniej należy się upewnić czy nie ma przeciwwskazań do tworzenia takich połączeń. W pierwszej kolejności, do wypełnionego w 2/3 wodą zbiornika opryskiwacza, dodaje się powoli, po włączeniu mieszadła: Jednowodny Siarczan Magnezu (podnosi temperaturę roztworu), mocznik, mikroelementowy nawóz dolistny (ActiPlon Zboża, ActiMag Zboża), zaś w ostatniej chwili, przed wyjazdem w pole, jeden środek ochrony roślin. W przeliczeniu na 1 ha zbóż ozimych zaleca się przeciętnie 200–300 l roztworu cieczy roboczej, głównie w zależności od rozrostu nadziemnej biomasy. Zasadą jest by naniesiony roztwór równomiernie zwilżył roślinę, lecz nie spływał z niej do gleby.
Składniki pokarmowe z naniesionej cieczy przenikają do komórek epidermy, a następnie do tkanek i komórek rośliny przez ektodesmy, czyli drobne pory, rozmieszczone na powierzchni liścia. Ich liczba na dolnej stronie liścia jest znacznie większa, niż na górnej, z czym wiąże się lepsze wykorzystanie składników. Dlatego celowy jest oprysk opryskiwaczem, z tzw. rękawem powietrznym, kiedy strumień powietrza i rozpylony roztwór wnika w łan roślin i dociera również do dolnej części łodyg i liści. Jest to ważna informacja przy walce z patogenami chorób zbóż. Ze względu na swoją skuteczność, dokarmianie dolistne stosowane jest dzisiaj w ogromnej liczbie gospodarstw i plantatorzy dbający o ekonomię produkcji rolnej, jakość i wielkość plonów, zabieg ten traktują jako konieczny.